|
Burza muz. i sł. E. Hańcza 2005
Szliśmy rano równym kursem, czwarty dzień nie widać brzegu Nagle „Oko” do nas woła z gniazda bocianiego Na dziewiątej wielka chmura, grzywy z dala błyszczą bielą Sztorm od rana, mamy pecha, będzie niezłe piekło Ref. Idzie na nas wielka fala Groźną burzę ocean nam niesie Jeśli mężnie czoła stawisz Życie swe uniesiesz Niebo nagle pociemniało, mocnym szkwałem wiatr przywalił Trzeba szybko zrzucić żagle i sztorm grota stawić Gdzieś na rejach zawieszony z prawej bujam się na lewo Choć w uprzęży przyczepiony dziś zazdroszczę mewom Ref. Idzie na nas wielka fala… Luną na nas potok deszczu, wszędzie woda dookoła Sam kapitan stał przy sterze i komenderował Każdy dawno przemoczony, lecz uwija się jak trzeba Dla otuchy, dla rozgrzania razem z wiatrem śpiewa Ref. Idzie na nas wielka fala… Wreszcie koło siedemnastej wyszliśmy z burzowej chmury Znowu dziś się nam udało cało wynieść skórę Chociaż całkiem wykończeni, ale przecież uśmiechnięci Może tą adrenaliną morskie życie nęci Ref. Idzie na nas wielka fala… Dość długo docierał się ten utwór w naszym repertuarze. Teraz jest jego podstawą. Przypuszczalnie, zaraz po "Lądzie Irlandii" nasz najbardziej rozpoznawalny kawałek. Już początkowe dźwięki wywołują niejednokrotnie zadowolone okrzyki publiczności. My też bardzo go lubimy i chętnie gramy :) |
Strona główna | Aktualności | Oferta | Koncerty | Załoga | Media | Księga gości | Galeria | Przyjaciele | Lista | Kontakt
Copyright (c) 2025 Trzy Majtki Wykonanie gqim.com |